Maciej Blada, tyszanin, pasjonat tenisa, gry na fortepianie, kina i kulinariów był gościem Portretów Literackich, które tym razem odbyły się w Filii nr 5. Sam siebie nazywa przyjacielem seniorów i nie jest to kurtuazja z jego strony, bowiem mimo młodego wieku, zdążył już sporo zdziałać na rzecz tej grupy wiekowej. Założył stowarzyszenie „Warto Inaczej”, którego celem jest integracja międzypokoleniowa, z jego inicjatywy powstała akcja społeczno-medialna „Senior na ściance” oraz poświęcił im swoją pierwszą powieść pt. „Klub 70”. I to właśnie reedycja debiutanckiej powieści stała się pretekstem do zorganizowania spotkania. Maciej ujął nas swoją empatią, w barwny, charakterystyczny dla siebie sposób opowiedział, co skłoniło go do podjęcia takiego tematu i podkreślił, że książka oprócz tego, że „jest o czymś”, to przede wszystkim została napisana „po coś”, a kluczowym słowem powieści jest NADZIEJA.