Pan Jacek określa się mianem artysty amatora. Przygodę z malarstwem rozpoczął czterdzieści lat temu terminując w Galerii Miriam pod okiem żony Stanisława Mazusia. Studia (ekonomiczne) i praca zawodowa (KWK „Ziemowit”) były w jego życiu czasem, gdy malarstwo „poszło w kąt”. Zarazem jednak to wtedy uległ trwającej po dzień dzisiejszy fascynacji górami i rozwinął turystyczną pasję skutkującą wieloletnią organizacją i prowadzeniem górskich obozów. Do malarstwa, swej pierwszej miłości, dość przypadkowo powrócił dopiero przed dwoma laty, kiedy to (w ramach UTW) zapisał się na zajęcia z rysunku u Wojciecha Łuki, obecnego szefa Galerii „Obok”. Aktualnie doskonali warsztat. Po – w jego ocenie – „tragicznym pierwszym roku”, zdobył się na odwagę, aby naprawdę zacząć tworzyć, a wtedy jego malarstwo „nabrało barw”. Specjalizuje się w miniaturach (to forma twórczości poniekąd wymuszona kosztami).  Na koncie ma ok. 40 prac, których tematyka oscyluje wokół takich tematów, jak góry, akweny, przyroda oraz wiara. Często są to retrospekcje górskich wycieczek i religijnych pielgrzymek. Choć przymierza się do farb olejnych i szpachli, póki co tworzy akwarele, pastele i akryle używając pędzli oraz kredek. Miniatury Jacka Waloszka eksponowane będą w czytelni Filii nr 5 w marcu (pejzaż) i kwietniu (akweny). Serdecznie polecamy je uwadze naszych Czytelników!