Podczas spotkania z maluchami z Przedszkola „Kawałek Tęczy” wsłuchaliśmy się w utyskiwania króla, który kazał drwalom wyciąć las. Nie chciały w nim rosnąć żadne jadalne grzyby, a Król pragnął bardzo wziąć udział w grzybobraniu. Historia skończyła się dobrze, bo grzyby wyrosły po deszczu w tak ogromnych ilościach, że brakowało koszy, by je zebrać. Tak, tak, nawet koronowanym głowom wolno zbierać i jadać jesienne grzyby – podgrzybki, maślaki, kurki i prawdziwki. A muchomory, zapytacie? One są ozdobą lasów i… dziecięcych prac, które powstały przy dźwiękach „Jesieni” Antonio Vivaldiego.