Pierwsze powakacyjne spotkania Naszego Dyskusyjnego Klubu Książki zawsze wypełnione są letnimi opowieściami o przeczytanych książkach, spotkaniach literackich, koncertach, sztukach teatralnych i muzeach. Jednak najważniejszym tematem naszych rozmów była książka Julii Fiedorczuk „Pod słońcem”. Tytuł powieści został zaczerpnięty z Księgi Koheleta – „Cóż przyjdzie człowiekowi z całego trudu, jaki zadaje sobie pod słońcem”. Autor Księgi nawołuje, by postrzegać piękno każdej chwili, bo najważniejsze jest tu i teraz. „Pod słońcem” to opowieść liryczna, o współistnieniu człowieka z przyrodą, o relacji między językiem a ciałem, duszą a tym, co przemija. To historia rodziny, która zamieszkuje tereny między Bugiem a Narwią, losy mieszkańców pogranicza polsko-białoruskiego. W książce spotykamy wiele poplątanych życiorysów, jakby nie opowiedzianych do końca, a jednak zapadających w naszą pamięć – osobliwy nauczyciel Franciszek czy nie potrafiący odnaleźć się w świecie Jurek Bułka. Wiodącą postacią „Pod słońcem” jest Michał – Misza, urodzony w latach trzydziestych XX wieku, w rodzinie kresowej, ukształtowany przez swojego mistrza – profesora Koniarskiego i literaturę, staje się idealistą zafascynowanym poezją i językiem esperanto oraz jego twórcą Ludwikiem Zamenhofem. Oboje z żoną Miłką zostają „pozytywistycznymi” nauczycielami w małej wiejskiej szkole w Upircach, gdzie uczą dzieci szacunku do natury i samego siebie. Jest w tej powieści wszystko to, co każdego dnia dzieje się pod słońcem: miłość, pamięć, radość, praca, czas, przemijanie, przyroda i ludzie, którzy pojawiają się w naszym życiu. Na październikowe spotkanie wybraliśmy opowiadania Eustachego Rylskiego pt. „Wyspa”.