Rocznica śmierci zawsze budzi smutek, a jednak patrząc na okładki książek i zdjęcia w artykułach z wizerunkiem poetki, Wisławy Szymborskiej (1923-2012), trudno się nie uśmiechnąć. Widzimy kobietę inteligentną, zawsze uśmiechniętą, o wyjątkowym poczuciu humoru. Poetka ceniła spokój, nie znosiła udzielać wywiadów, a czas po ogłoszeniu Nobla jej znajomi nazwali „tragedią sztokholmską”. Autorkę ciekawiła codzienność – zwykłe czynności, rozmowy z ludźmi i pewien rodzaj niełatwych spraw, które nas w życiu spotykają. Wisława Szymborska, oprócz wierszy, esejów i felietonów, jest autorką licznych limeryków: rajzefiberków, altruitków, lepieji. Była wielbicielką kiczu, jej pasją było tworzenie zabawnych wyklejanek – kolaży, którymi obdarowywała znajomych. Kochała i doceniała zwierzęta. Ekspozycja jest zachętą do nadrobienia czytelniczych zaległości i powrotu do ulubionych utworów noblistki.