Powiedzieć w tym dniu „ty trąbo” wcale nie jest niegrzeczne. No bo jak zwracać się do tych wielkich stworzeń o jeszcze większych sercach? Dzieci od lat znają i kochają słonie, te bajkowe też. Czytajmy zatem wspólnie i świętujmy ze Słoniem Trąbalskim – trochę zapominalskim, z Elmerem w kolorową kratkę, z różowiutkim Pomelo. Bawmy się z Hefalumpem i Hortonem. Nie zapomnijmy o tym, co z małą Nel przemierzał dżunglę. I koniecznie kochajmy się jak… cztery słonie, zielone słonie…