Snuj się, snuj bajeczko. A było to niedaleczko. Właśnie tutaj nad rzeczką, mieszkała mama z córeczką. Córeczka, chociaż mała, swej matce pomagała. Zamiatała podłogę, pełła grządki ubogie, chrust zbierała czasem, bo mieszkała pod lasem. A nazywała się… tak, tak, macie rację! To bajka o Czerwonym Kapturku, która napisana została wierszem. Najmłodsi uwielbiają jednak odkrywać takie właśnie skarby literatury dziecięcej, dlatego z radością przyjęli rymowaną wersję tradycyjnej baśni.